Różnorodność biologiczna może wydawać się abstrakcyjną kwestią, która pozostaje bez wpływu na nasze życie - tymczasem ma ona kluczowe znaczenie dla naszego dobrostanu, zdrowia czy kondycji planety.
Co trzeba wiedzieć na jej temat? Co oznacza w praktyce i dlaczego jest tak ważna, że stała się tematem tegorocznego Światowego Dnia Środowiska? Oto odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania.
Różnorodność biologiczna może wydawać się abstrakcyjną kwestią, która pozostaje bez wpływu na nasze życie - tymczasem ma ona kluczowe znaczenie dla naszego dobrostanu, zdrowia czy kondycji planety.
Co trzeba wiedzieć na jej temat? Co oznacza w praktyce i dlaczego jest tak ważna, że stała się tematem tegorocznego Światowego Dnia Środowiska? Oto odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania.
Czym jest różnorodność biologiczna?
Bogactwo gatunkowe na danym terenie jest wypadkową wielu czynników: położenia geograficznego, klimatu, ukształtowania powierzchni ziemi, czy też głębokości i chemizmu wód śródlądowych i morskich. Z tego też powodu pewne części naszego globu są wyjątkowo bogate w gatunki, a niektóre mniej. Na dwóch kilometrach kwadratowych puszczy amazońskiej botanicy naliczyli ok. trzy tysiące gatunków roślin. To prawie tyle, ile gatunków roślin naczyniowych występuje na terenie całego naszego kraju położonego w strefie klimatu umiarkowanego.
Czy różnorodność biologiczna to tylko liczba gatunków?
Różnorodność biologiczna to wszystkie żywe zasoby przyrody, czyli nie tylko liczba gatunków, ale również zróżnicowanie genetyczne wewnątrz gatunku oraz bogactwo i różnorodność ekosystemów.
Różnorodność genetyczna, czyli wewnątrzgatunkowa, to inaczej zróżnicowanie genetyczne między osobnikami jednego gatunku. Dzięki nim gatunek jako całość ma możliwość dostosowania się do zmian w środowisku. Głównymi przyczynami spadku różnorodności genetycznej może być zmniejszenie liczby osobników poszczególnych gatunków oraz wymieranie lokalnych podgatunków lub odmian.
O różnorodności ekosystemowej, czyli ich liczbie i zmienności, możemy mówić zarówno w skali całej planety, jak również wybranego regionu. W Polsce występują m.in. ekosystemy leśne, ekosystemy dolin rzecznych, ekosystemy mokradeł, bagien i torfowisk, czy też ekosystemy łąk i pastwisk. Każdy z nich może występować w różnych postaciach, w zależności od warunków siedliskowych. Na przykład łąki świeże nizinne różnią się od łąk świeżych spotykanych w górach. Głównymi przyczynami spadku różnorodności ekosystemowej jest kurczenie się powierzchni ekosystemów oraz ich niekorzystne przekształcenia.
Dlaczego różnorodność biologiczna jest taka ważna? W jaki sposób wpływa na nasze życie?
Wyobraźmy sobie, co by było, gdyby korony drzew przenosiły sygnał wi-fi. Sadzilibyśmy tak dużo drzew, że prawdopodobnie ocalilibyśmy naszą planetę. Niestety drzewa produkują tylko tlen, dzięki któremu oddychamy (a.n.)
Różnorodność biologiczna jest niezmiernie istotna dla utrzymania w dobrej kondycji ekosystemów, bo to przecież gatunki wraz z elementami nieożywionymi budują ekosystem. Niektórzy badacze tłumaczą to hipotezą wypadających nitów – spadek liczby gatunków w ekosystemie porównują do wypadania nitów w samolocie. Utrata pojedynczych elementów łączących może być niezauważalna do momentu, gdy samolot nie będzie w stanie dalej lecieć. Inni wskazują, że niektóre gatunki są ważniejsze od innych (tzw. gatunki zwornikowe) i to ich brak w pierwszej kolejności może prowadzić do utraty stabilności całego ekosystemu.
Dlaczego to dla nas takie ważne? Jesteśmy częścią przyrody i podlegamy jej prawom. W dobie rozwoju cywilizacji i zaawansowanych technologii nie możemy zapomnieć o prostej, podstawowej prawdzie: istnienie i dobrobyt praktycznie każdej ludzkiej społeczności na świecie jest w dużym stopniu zależny od ekosystemów, czyli układów przyrodniczych tworzonych przez rośliny, zwierzęta i mikroorganizmy, które – razem z ich środowiskiem nieożywionym (siedliskiem) – tworzą funkcjonalną całość.
Z ekosystemów czerpiemy wiele korzyści. Dzięki nim mamy tlen którym oddychamy, żywność którą spożywamy, czy krajobraz którym sycimy oczy odpoczywając na łonie natury. Uzmysłowienie sobie jak bardzo dobrobyt człowieka uzależniony jest od świata przyrody pozwala nam zrozumieć, dlaczego zachowanie różnorodności biologicznej w możliwie jak najlepszym stanie jest nam absolutnie niezbędne.
Jakie są dziś największe zagrożenia dla różnorodności biologicznej w Polsce i na świecie?
Powinniśmy chronić każdy skrawek bioróżnorodności i traktować go jako bezcenny, aż nauczymy się z niego rozumnie korzystać i zrozumiemy jakie znaczenie ma dla całej ludzkości (E. O. Wilson)
Niestety, musimy spojrzeć prawdzie w oczy. Za utratę różnorodności biologicznej w głównej mierze odpowiada człowiek. Tempo utraty wzrasta wraz ze zwiększaniem się liczby ludności i coraz wyższym poziomem konsumpcji. Większość obserwowanych na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci zmian w środowisku naturalnym jest ściśle powiązana z intensywną produkcją rolną, urbanizacją, czy nadmierną eksploatacją zasobów naturalnych.
Ekosystemy są niszczone bezpośrednio np. poprzez wycinanie lasów czy osuszanie mokradeł. Te, które nie zostały zniszczone często są silnie przekształcane, co powoduje niekorzystne zmiany w ich strukturze, zakłóca skomplikowaną sieć powiązań, zaburza ważne procesy przyrodnicze. Różnego rodzaju zanieczyszczenia prowadzą do zmiany chemizmu gleby czy wód, lub są przyczyną obecności w środowisku toksycznych substancji. Fragmentacja siedlisk niesie ze sobą utratę łączności ekologicznej, czyli brak możliwości przemieszczania się osobników między populacjami tego samego gatunku. Kolejnym źródłem stresu środowiskowego są zmiany klimatyczne oraz występowanie gatunków inwazyjnych.
Ocenia się, że 75% środowiska lądowego oraz ok. 66% siedlisk morskich w znacznym stopniu zostało przekształcone wskutek działalności człowieka. Ponad 30% powierzchni lądowej i blisko 75% wód śródlądowych jest wykorzystywane na potrzeby rolnictwa i rybołówstwa.
Czemu tak wielkim problemem ma być zniknięcie tego czy innego gatunku?
Bioróżnorodność na świecie zanika w zastraszającym tempie. Kasujemy zawartość twardego dysku natury, nie wiedząc, jakie dane przechowuje. (Stavros Dimas, Komisarz UE ds. Środowiska)
Zniknięcie jednego gatunku może prowadzić do daleko idących, trudnych do przewidzenia konsekwencji. Znamy przykłady zależności, gdy jeden gatunek owada jest jedynym zapylaczem dla jednego gatunku rośliny. Tu równanie jest proste. Jeżeli zginie dana roślina zginie i uzależniony od niej owad. I na odwrót.
Co jednak zdarzy się, gdy zagrożona wymarciem jest cała grupa owadów odpowiadających za zapylanie wielu gatunków roślin? Czy rośliny owadopylne to przetrwają? Jak dadzą sobie radę z zawiązywaniem nasion? Jak na dłuższą metę samozapylanie wpłynie na zróżnicowanie genetyczne gatunku i czy wtedy poradzi on sobie w środowisku? Jak brak pewnej grupy owadów odbije się na populacjach owadożernych ptaków? Wymieranie to nie tylko abstrakcyjna zmiana liczby zarówno znanych, jak i nieznanych nam gatunków. To osłabienie sieci niezwykle złożonych powiązań ekosystemowych, którego konsekwencji nie jesteśmy w stanie do końca przewidzieć.
Warto żebyśmy uświadomili sobie skalę problemu. W ubiegłym roku świat obiegła alarmująca informacja, że wg raportu IPBES (międzyrządowej platformy na rzecz integracji nauki i polityki w zakresie różnorodności biologicznej i usług ekosystemowych, działającej pod auspicjami Programu ONZ ds. Środowiska) blisko 1 mln gatunków występujących na ziemi jest obecnie zagrożonych wyginięciem. Zwróćmy uwagę, że nie mówimy o pojedynczych gatunkach – mówimy o 1/8 wszystkich gatunków występujących na naszej planecie!
Gatunki inwazyjne. Czy kolejna roślina czy zwierzę w okolicy musi być problemem?
Kolonizacja nowych rejonów i powiększanie zasięgu występowania to naturalna strategia życiowa różnych organizmów zasiedlających Ziemię. Rozprzestrzenianie się gatunków zarówno roślin jak i zwierząt naturalnie zachodzi pod wpływem zmian warunków siedliskowych. W wędrówkach gatunków od lat dużą rolę odgrywa człowiek. Obecnie coraz częściej związane są one ze zmianami klimatycznymi.
Bardzo trudno przewidzieć, jak zachowa się gatunek w nowym środowisku. Gdy spojrzymy na dane dotyczące flory roślin naczyniowych Polski, to ocenia się, że liczy ona ponad 3500 gatunków, z czego ok. 30% to rośliny obcego pochodzenia. W tej grupie ok. 460 gatunków to rośliny obce, które na stałe zadomowiły się w granicach Polski, ale jedynie ok. 30 uznaje się za gatunki inwazyjne.
Kiedy uważa się, że gatunek jest inwazyjny? Wtedy, gdy zaczyna się intensywnie rozprzestrzeniać i silnie wpływać na ekosystem, do którego wkroczył. Zagraża wówczas miejscowym, rodzimym gatunkom i zmienia charakter siedliska. Może również przyczyniać się do wymiernych strat gospodarczych, a niekiedy zagrażać zdrowiu ludzi i zwierząt.
W minionych miesiącach obserwowaliśmy sporą mobilizację młodych ludzi, apelujących o walkę z kryzysem klimatycznym. Czy zmiany klimatu i utrata bioróżnorodności są ze sobą powiązane?
Podnoszenie się średniej, globalnej temperatury przynosi negatywne skutki nie tylko dla człowieka, ale dla całego świata ożywionego. Jeśli wzrost ten przekroczy barierę 1,5-2 stopni Celsjusza (w porównaniu do okresu przed rewolucją przemysłową) znacząco wzrasta ryzyko wystąpienia wielu nie do końca przewidywalnych, niekorzystnych sprzężeń zwrotnych, dodatkowo napędzających kryzys klimatyczny. Skutkami rosnących emisji gazów cieplarnianych będzie zmiana zasięgów poszczególnych gatunków czy zmiany w morzach i oceanach, przyczyniające np. do obumierania raf koralowych.
Utrata różnorodności biologicznej jest nie tylko skutkiem, ale również przyczyną zmian klimatu. Karczowane na potrzeby rolnictwa lasy amazońskie nie tylko przestają być schronieniem dla ogromnej liczby gatunków roślin i zwierząt – przestają również pochłaniać dwutlenek węgla. Osuszanie bagien sprawia, że zamiast pochłaniać CO2 emitują go z powrotem do atmosfery. Zmiana praktyk, związanych z używaniem obszarów lądowych może zatem przyczynić się nie tylko do ochrony siedlisk roślin i zwierząt, ale również do zwiększenia szans na opanowanie kryzysu klimatycznego.
Czy niszczenie ekosystemów może mieć wpływ na nasze zdrowie?
Rosnąca presja człowieka na środowisko przejawia się m.in. w rosnącej presji terenów rolniczych, przemysłowych oraz dużych skupisk ludzkich na obszary naturalne. Ułatwia to przenoszenie się różnego rodzaju czynników chorobotwórczych (takich jak wirusy czy bakterie) ze zwierząt na człowieka. Według przywoływanych przez ONZ danych 60% trapiących człowieka chorób zakaźnych ma charakter odzwierzęcy, a w wypadku nowych chorób wskaźnik ten rośnie do ok. 75%.
Ich powstawaniu mogą sprzyjać m.in. problemy z przestrzeganiem higieny, ale też przemysłowy chów zwierząt, zwłaszcza przy niedostatecznej bioasekuracji (działań na rzecz ochrony biologicznej i zdrowotnej gospodarstwa). Dalszemu rozprzestrzenianiu się sprzyjać z kolei może nasza mobilność, będąca pochodną np. aktualnych wzorców turystyki czy upowszechnienia się wyjazdów służbowych.
Rozpowszechnianiu się chorób mogą również sprzyjać takie czynniki jak np. zmniejszenie liczebności gatunków drapieżnych czy pasożytniczych skutecznie kontrolujących populacje przenoszących choroby zwierząt (np. kleszczy czy komarów widliszków), a także kryzys klimatyczny mogący zwiększać w najbliższych latach zasięg chorób tropikalnych.
Jakie działania mogą korzystnie wpływać na zachowanie różnorodności biologicznej?
Ochrona różnorodności biologicznej to temat dużo szerszy niż tradycyjnie pojmowana ochrona przyrody i nie ogranicza się do obszarów chronionych, np. parków narodowych, czy rezerwatów przyrody. Uwzględnia zachowanie bądź przywrócenie różnorodności biologicznej na terenach użytkowanych przez człowieka, w tym na obszarach już znacznie zdegradowanych. Jest wyzwaniem, z którym zmierzyć powinniśmy się wszyscy: od polityków, samorządowców i ekonomistów, przez naukowców, rolników, leśników, przedstawicieli biznesu, do zwykłych obywateli.
Przypomnijmy, że w roku 1992 na Szczycie Ziemi w Rio de Janeiro podpisano Konwencję o różnorodności biologicznej. Każda ze Stron Konwencji, w tym również Polska, zobowiązana jest opracować krajowe strategie, plany lub programy dotyczące ochrony zasobów przyrody. Obecnie stoimy u progu nowej dekady, której hasłem przewodnim jest odtwarzanie ekosystemów (UN Decade of ecosystem restoration 2020-2030).
Co dla ochrony różnorodności biologicznej może zrobić każda i każdy z nas?
Ostatecznie nasze społeczeństwo będzie oceniane nie na podstawie tego co stworzyliśmy, lecz tego, czego postanowiliśmy nie zniszczyć. (J.C. Sawhill)
Zapraszamy do podjęcia ekopostanowień. Proponujemy działania, które może realizować każdy. Zarówno ten, kto wakacje spędza na dalekich wojażach jak i ten kto w ramach wolnego czasu penetruje podmiejskie lasy. Ten, kto mają własny ogródek jak i ten, kto swoją pasję ogrodniczą realizuje w skrzynkach balkonowych. Ten kto aktywnie udziela się w inicjatywach obywatelskich jak i ten, kto codziennymi decyzjami i konsumenckimi wyborami, niczym kropla drążąca skałę, kształtuje popyt - a co za tym idzie, także podaż, wywierając tym samym wpływ na świat biznesu. Nie bądźmy bezczynni. Pamiętajmy, że ratując przyrodę, ratujemy siebie!